Usuwanie zakwitów na kwiatach kocowych – kiedy zakrywać kwiaty kocowe

Piękny kwiat koc jest rodzimym północnoamerykańskim dzikim kwiatem, który stał się popularną byliną. W tej samej grupie, co słoneczniki, kwiaty przypominają stokrotki z uderzającymi paskami czerwieni, pomarańczy i żółci. Wiedza o tym, czy, jak i kiedy kłaść kwiaty na kocu, jest kluczem do utrzymania tych skądinąd bardzo łatwych w uprawie bylin.

Czy kwiaty na koc muszą być martwe?

Najprostsza odpowiedź brzmi nie. Usuwanie wykwitów na kocowych kwiatach, które są zużyte, nie jest konieczne do przetrwania lub wzrostu rośliny. Powodem, dla którego ludzie mają martwe rośliny kwitnące, jest utrzymanie kwiatów dłużej, aby uniknąć produkcji nasion i po prostu utrzymać roślinę ładną i uporządkowaną.

W przypadku bylin, takich jak kwiat koc, wszystkie te korzyści można uzyskać dzięki martwicy. Co najważniejsze, usunięcie zużytych kwiatów pozwala roślinie przeznaczyć więcej energii na dodatkowy wzrost, wyprodukować więcej kwiatów i zgromadzić energię na przyszły rok. Dzieje się tak dlatego, że kiedy usuniesz kwiaty, nie muszą wykorzystywać tej energii do robienia nasion.

Powodem, dla którego nie należy zabijać niektórych bylin, jest umożliwienie im samosiewu. Niektóre kwiaty rozrastają się i wypełniają obszary grządek, jeśli pozwolisz kwiatom pozostać na roślinie, aby wytworzyć nasiona - na przykład naparstnica lub malwa. Jednak kwiat koc czerpie więcej korzyści z martwienia niż nie.

Kiedy i jak zakrywać kwiaty na kocu

Ścinanie kwiatów nie jest konieczne, ale jest to dobry sposób na wyciągnięcie większej liczby kwiatów z każdej rośliny, więc warto to zrobić. I to jest łatwe. Czas jest tuż po tym, jak kwitnienie osiągnie swój szczyt i zacznie więdnąć i obumierać.

Możesz po prostu uszczypnąć zużyte kwiaty lub użyć nożyc ogrodowych lub nożyczek kuchennych. Możesz pozostawić je na ziemi, aby dodać składniki odżywcze do gleby, umieścić kwiaty na pryzmie kompostu lub zgrabić je do utylizacji.

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave